Zapowiadałem, że zamiast książek od Moskali (poza radziecka klasyką) zwrócę uwagę na twórców ukraińskich. Piszących po ukraińsku. Antologia Język Babilonu uświadomiła mi jasno, że jest w czym przebierać. Już w trakcie pracy nad antologią wypytywałem się, szukałem recenzji, opinii. Tytułowe opowiadanie wspomnianej antologii zwróciło moją uwagę na Svitłanę Taratorinę – dobry warsztat, ciekawe spojrzenie. Bardzo świeży głos w tamtejszej fantastyce.
Miło mi więc ogłosić, że bodaj najlepsza jej powieść, a jednocześnie jedna z najciekawszych powieści ukraińskiej fantastyki ostatnich lat – ukaże się nakładem Stalker Books. Chcemy zdążyć na czerwcowy festiwal, bo zaprosiłem autorkę do odwiedzenia naszej imprezy. Nota bene, na festiwalu pojawi się więcej autorów z Ukrainy, wkrótce o tym więcej.
Lazarus to stylowa urban fantasy. Łazarz rozgrywa się w 1913 roku w Kijowie, gdzie we względnym pokoju współmieszkają ludzie i nieczyści: upiory, duchy leśne, wilkołaki i inne istoty z demonologii ukraińskiej. Znakomicie opisana i przywrócona do życia panorama Kijowa sprzed Wielkiej Wojny. Nieczyści czekają na powrót legendarnego przywódcy, Smoka. Fabuła osnuta wokół śledztwa, dużo smaczków i świetnie narysowanych postaci. Ta powieść Wam się spodoba, i – mam nadzieję – Svitłana zdobędzie wiernych fanów.
W tej chwili uzupełnia tekst dla polskiego przekładu, pisze objaśnienia do kilku polskich postaci w książce.
Dodaj komentarz