Pamiętacie polskiego inteligenta z lat PRLu? Można go było rozpoznać na kilometr. Nie śmierdział groszem, bo za wykształcenie w Polsce nigdy się dobrze nie płaciło, wojskowa kurtka khaki, wytarte dżinsy, sandały, długie włosy, broda, w domu kilka ton książek, w głowie wiedza na wszystkie tematy. Dyskutować z takim przy wódce można było do białego rana. Najczęściej opozycjonista, obrońca tradycji, itd. W PRLu wyśmiewany przez władze, które za wzór stawiały chłopo-robotnika. Teraz wyśmiewany, nazywany pogardliwie wykształciuchem, zniknął ze sceny, zastąpiony tumanem celebrytą. Lub osłem z Wiejskiej. Lub przydupasem urzędasem, który nie umie zwykłego pisma sklecić i boi się podjąć jakąkolwiek decyzję samodzielnie.
Fantaści taką sytuację opisywali już dawno, dzisiaj możemy obserwować efekt wieloletnich zaniedbań w edukacji. Ja to już boję się czytać gazety lub włączać telewizor w obawie przed potopem głupot wypowiadanych jako prawdy objawione i nienaruszalne. I martwi mnie, że doganiamy Zachód, gdzie inteligencja kryje się po kątach, a klasa średnia ucieka z miast.
Takie kwiatki jak amerykańscy kibice dziwiący się, że polscy siatkarze plażowi złomotali ich mistrzów w tej dyscyplinie – jak to możliwe, wszak w Polsce nie ma plaż! 😀 Albo inteligentny (tak dotąd sądziłem) brytyjski pisarz Ian McEwan, nawołujący w swoich popularnych felietonach, aby Brytyjczycy ruszyli do lasów po borowiki, które są znakomitą i arystokratyczną przystawką, a Polacy wyszkoleni w grzybobraniu wycinają te szlachetne grzyby w brytyjskich lasach (też mi lasy, słynny las Sherwood całkowicie zasłania tablica informująca, że tutaj żył niejaki Robin). I stąd wysokie ceny tych rarytasów w sklepach, bo trzeba je przywozić z daleka. Można by tak dalej, ale po co? Pozostaje mieć nadzieję, że inteligencja jeszcze pojawi się w naszym życiu społecznym. Nie zdziwię się, gdy pojawią się ludzie nawołujący o parytet dla inteligentów. Ja wolałbym parytet dla kompetentnych. Chociaż 5 procent. Następne 5 procent dla rzetelnych. Kolejne dla uczciwych. I jeszcze dla mądrych. I oczytanych. Pracowitych. Znających języki. To już byłaby siła.
Dodaj komentarz