Leszek Błaszkiewicz z olsztyńskiego Planetarium zaprosił solarisową ekipę, wraz ze współmałżonkami na premierowy pokaz pod kopułę gromu. Okazją do spotkania był chrzest sprzętu cyfrowego i techniki fulldome. A prezydent miasta osobiście zapowiedział uruchomienie astrobusu jeszcze w tym roku. Astrobus, czyli przenośne planetarium będzie niosło kaganek wiedzy astronomicznej do wsi i miasteczek. Pomysł zacny, sami będziemy prosili o wizyty astrobusu na nidzickich festiwalach.
Technologia cyfrowa, jak dotąd dostępna pod kopułą planetarium tylko w Warszawie i w Olsztynie, robi wrażenie. Mam nadzieję, że władze miasta zdają sobie jednak sprawę z tego, że zakup drogiego sprzętu to nie wszystko. Teraz trzeba zadbać o repertuar, aby był różnorodny i ciekawy. A to jest kolejny duży wydatek, bo film fulldome kosztuje, bagatela, 30 tysięcy euraków. Oby nie skończyło się jak w przypadku zespołu „Mazowsze”, któremu wybudowano reprezentacyjną siedzibę za grube miliony, a teraz cały budżet idzie na jej utrzymanie. Życzę planetarium wspaniałych projekcji i hojnego sponsoratu miasta. Sam będę oglądał każdą nową projekcję z wielką przyjemnością. Ostatni lot kanałami Marsa i nad Olympus Mons spowodował, że żołądek podszedł mi do gardła.
Dodaj komentarz