Czas testów i audytów

Wchodzimy właśnie, jako firma (wydawnictwo, księgarnia, drukarnia itd.) w ostatni etap testowania nowych programów. Najbliżej ukończenia jest nowa księgarnia, w tej chwili praktycznie 95% już hula, idą drobne poprawki, dogrywanie szczegółów. Mamy nadzieję uruchomić to 1 października. Zaraz po audytach będziemy poprawiali niedoróbki związane z Buksi. Bo portal już chodzi, ale wymaga dopieszczenia pewnych istotnych funkcjonalności.  Uwijamy się jak możemy, aby uruchomić go jak najszybciej.

Klienci księgarni, oprócz dotychczasowych opcji, otrzymają program lojalnościowy, w którym będzie można otrzymać realne, przeliczalne rabaty. Będzie też program partnerski dla książkowych blogerów – łatwy do podłączenia – jeśli książka zostanie zakupiona u nas z ich rekomendacji, blogerzy otrzymają za to procent od wartości.  Chcielibyśmy, żeby miłośnicy książek za swoje pisanie coś mieli.  Na Buksi będzie to działało automatycznie – będzie na nim można łatwo zakładać blogi i pisać swoje wariacje na temat lektur.

Cały czas trwa wpisywanie danych na Encyklopedię Fantastyki. Ponieważ przystąpiło do grona encyklopedystów kilku kolekcjonerów, to prace nabiorą jeszcze większego przyspieszenia. A im większa baza w EF, tym łatwiej będzie zakładać swoje biblioteczki wirtualne w Buksi.  Właśnie dlatego – w celu pozyskania większej liczby encyklopedystów – uruchomiliśmy EF z niepełną jeszcze bazą danych.

Uruchomiliśmy już drukarnię, Nowy SFinks jest drukowany właśnie w niej. W październiku powstanie zaś nowa strona, umożliwiająca self publishing, czyli publikację swoich własnych utworów bez udziału wydawców. Będziecie mogli zamówić (dzięki programowi na stronie drukarni także wyliczyć koszt druku) druk swojej książki w niewielkich nakładach, a nawet dystrybuować ją bezpośrednio przez Solarisnet.pl  Do tego  dojdzie możliwość e-publikacji, bo jeszcze w tym roku nasza księgarnia włączy się w sprzedaż e-booków.

2 odpowiedzi na „Czas testów i audytów”

  1. Awatar kowal
    kowal

    E-booki bardzo cieszą 🙂

  2. Awatar Krzycho
    Krzycho

    Panie Wojtku, a nie obawia się pan, że publikując selfpublishingowe śmiecie, popsuje markę wydawnictwa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *