Plany, plany i jeszcze raz plany

Minęły bardzo, ale to bardzo pracowite trzy tygodnie w wydawnictwie i księgarni. Trochę nerwowe, z powodu opóźnień w dostawach z drukarni, zwłaszcza Bułyczowa, który miał się ukazać razem ze Złotym Wiekiem Science Fiction, a z pewnych – nie wartych już wspomnienia przeoczeń – pojawił się u nas dzisiaj i zamówiony nakład od razu rozesłaliśmy. Tak bywa w przedświątecznym okresie, niby jestem na to w jakiś sposób uodporniony, ale nerwy są. Zawsze chcę, by było na czas, w terminie, szybko. Ale jesteśmy jednym z kilku ogniw łańcucha produkcji, dostaw, transportu – w grudniu bywa, że któreś z ogniw pęka i wtedy najmisterniej przygotowany plan, czasem się wali.

Ale już wszystko nadrobione, wysyłka trwa zgodnie z planem.

Zaraz Święta, potem dzień zmiany daty i wchodzimy w rok, który może być bardzo ciekawy. I trudny.

Pomimo przewidywanych trudności, plan wydawniczy mam rozrysowany dość wyraźnie i oby zdrowie pozwoliło go zrealizować.

Katalog, którego nakład zrobiłem tak jak poprzednio, tym razem wystarczył ledwie na dwa miesiące, sądzę że do Sylwestra go zabraknie. Nie martwię się, bo zapewne w lutym zrobimy wersję rozszerzoną o tych kilka pozycji, które kupiłem po październiku.

Festiwal – program powoli nabiera rumieńców. Zaraz będę dodawał kolejnych gości – jak Janka Maszczyszyna i grupę autorek i autorów z Ukrainy oraz parę literaturoznawczyń, która przygotowują blok poświęcony twórczości Mai Kossakowskiej.  Tym samym lista gości i prelegentów zostanie zamknięta, a program będzie nadzwyczajny.

Nowe SFinksy także szykują się ciekawe, a mój osobisty dział wywiadów powiększę o wywiady zagraniczne. Mam pomysły, rozmówcy wyrazili zainteresowanie, teraz muszę dograć szczegóły.

No i smaruję kolejne strony swojej książki. Mam już 300 stron, ale zaplanowałem jakieś 1600, więc wiele pracy jeszcze przede mną.

W księgarni pracy teraz już trochę mniej, ale ostatnie wysyłki, które mają duże szanse dotrzeć jeszcze przed świętami, będą wysyłane 22 XII. Przypominam, że do końca miesiąca trwa promocja na szereg tytułów, część z nich już wyparowała z magazynu.

Aaaa, byłbym zapomniał, przybyło kilkanaście pozycji do antykwariatu. Po 1 sztuce, więc warto ofertę przejrzeć.

Na tym koińczę, nie wiem, czy w tym tygodniu zrobię jeszcze jakiś wpis – bo trzeba coś ogarnąć, coś polepić, coś udekorować – więc już teraz życzę Wam wszystkich Spokojnych, Radosnych i Zdrowych Świąt.

 

4 odpowiedzi na „Plany, plany i jeszcze raz plany”

  1. Awatar asx76

    Panie Wojtku, co nowego udało się kupić po październiku? 🙂

  2. Awatar ws195
    ws195

    Co planuje Pan wydać w styczniu? Na co się nastawiać? ☺️

  3. Awatar Wojtek Sedeńko

    Styczeń
    Del Rey „Chroń swoją planetę” ASF
    Tołstoj „Eksperyment inżyniera Garina” RSF
    Luty
    antologia „Złoty wiek sf” tom 12, ostatni, ASF
    Gansowski „Wieża” RSF
    SFinks 71

  4. Awatar asx76

    Gansowski na bogato. 🙂

    Szkoda, że to już koniec „Złotego wieku s-f”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *