Nowa antologia

Autorzy już wiedzą, bo wici rozesłane, wiedzą też ci, co dostali katalog wydawnictwa – szykuję nową antologię oryginalnej polskiej fantastyki. Oryginalnej – czytaj prapremierowej. Wszystkie opowiadania, jak to u mnie, pisane na zamówienie, wcześniej nie publikowane. Taką antologię robię raz na kilka lat – poprzednio był „Mars” (2021), wcześniej „Przedmurze” (2017), a „Epidemię” w najlepszym razie uda się zrobić na czerwcowy festiwal w 2023 lub 2024 roku.

Epidemia_Camera 2„Epidemia” – jest w zamierzeniu antologią tematyczną, jak poprzednie, ale choć temat może się kojarzyć z obecną pandemią, to opisy różnych zaraz, epidemii towarzyszą fantastyce od zarania gatunku, pierwsze z brzegu przykłady to „Wojna światów” Wellsa czy „Szkarłatna dżuma” Jacka Londona (także w mojej antologii: „Po katastrofie”). Wbrew pierwszemu skojarzeniu, to nie ma być antologia covidowa, choć z pewnością takich tekstów parę spłynie. Żyjemy w czasach zarazy od paru lat i możemy z niej wyciągnąć pewne wnioski skłaniające do tworzenia fantastycznych fabuł – zmiany w ekonomii, obyczajach, rynku pracy, podróżach, kontaktach międzyludzkich są przecież widoczne gołym okiem. Do tego zamknięcia w domu, praca zdalna, nauka dzieci w domu – to wszystko zmieniło świat naprawdę wielu ludziom. Bardzo dużo naszej aktywności działalności przeniosło się do Sieci – co by było, gdyby jakaś elektroniczna zaraza zabrała nam Internet?

Ale epidemia może przyjść przecież z kosmosu, wymazać ludzkość z planety na różne sposoby. Epidemia może być sposobem prowadzenia walki podjazdowej i totalnej. Epidemia może być sterowana. Epidemię możemy sami zawlec w kosmos. Możemy wraz z ociepleniem otrzymać pakiet retrowirusów. Możliwości jest mnóstwo, w makro i mikro skali.

Epidemie miały nie tylko złe skutki, potrafiły pozytywnie wpływać na ludzkie zachowania po epidemii, przykładem są – po czarnej zarazie w XIV wieku w Anglii – lokalne, w najbardziej dotkniętych śmiertelnością hrabstwach,  zupełnie demokratyczne zasady stosunków społecznych, które utrzymały się przez kolejne wieki i były absolutnie ewenementem w feudalnej Europie. Materiały i opracowania można odnaleźć w sieci. Dopóki działa.

Zapowiadam więc tę antologię, zaproszenia rozesłałem do blisko 60 pisarzy i pisarek. Tak, to wiadomość dla symetrystów narzekających, że w „Marsie” zaznaczyła swoją obecność tylko jedna autorka – dostrzegam utalentowane polskie pisarki, które piszą sf i zawsze zapraszam do współpracy. Z nadzieją, że teraz więcej z nich napisze dobre opowiadania. Co okaże się pod koniec tego roku.

 

5 odpowiedzi na „Nowa antologia”

  1. Awatar Paweł.M.
    Paweł.M.

    Odnośnie wiadomości z ostatniego akapitu – widziałem to darcie szat m.in. w wykonaniu pań z Hardej hordy. Tak, tej Hardej Hordy, w której antologiach parytety płciowe wyglądają tak: 13 kobiety – 0 mężczyźni., Więc za grzecznie Pan odpowiada lewackim hunwejbinom, bo to powinno być załatwione kotko: „Spadać”.

  2. Awatar Wojtek Sedeńko

    Mnie interesuje wyłącznie dobra fantastyka. Może być tworzona przez kobiety i mężczyzn (czyli ludzi), ale także roboty, AI czy Obcych. Symetrystom, podziałom, polaryzacji, sekowaniu przyglądam się z przymrużeniem oka. Było, jest i będzie.

  3. Awatar Sebek
    Sebek

    Witam, Czy moze Pan podac naziwska autorów? Liczę na Oramusa i Szyde.

  4. Awatar Wojtek Sedeńko

    Nie znam nazwisk 🙂 Teksty będą spływać pod koniec tego roku, ale dopiero po selekcji, będę mógł ujawnić skład autorski. Czyli najwcześniej za rok. Tworzenie antologii to długotrwały proces. Ale myślę, że warto czekać, bo większość autorów potwierdziła zainteresowanie. Co wyjdzie, zobaczymy…

  5. Awatar marcin

    Może tym razem Piotr Gociek zmieści się w terminie. Mam nadzieję, że nie został pominięty w zaproszeniach ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *