Majowe premiery od Stalker Books

Oto pozycje, które ukażą się w maju, już po korekcie wydawniczej

Jan MASZCZYSZYN „Dinozauroid”
Powieść pisarza mieszkającego w Australii, retrofantastyczna, w vernowskim stylu, opisująca wyprawę do megastruktury w odległym systemie gwiezdnym – wydrążona asteroida została zainfekowana życiem, które ewoluuje na niej w przyspieszonym i niekontrolowanym trybie.

Tadeusz OSZUBSKI „Biała Bestia”
Trzeci tom Cieni Hatta, sprawnie napisana science fantasy, akcja, ciekawe postaci, zaskakujące pomysły. Powinienem napisać ostatnia część trylogii, ale chyba powstanie nowy tom (!) Zresztą, każdy z tomów można czytać osobno, łączy je tylko świat.

SFINKS 72 Wiosna 2023
Nowy numer naszego kwartalnika, proza, publicystyka (Jaźniewicz, Błaszkiewicz, Żelkowski, Kajtoch, Sobota, Nowakowski, Laudański), wywiad, recenzje.

sfinks 72 OSZUBSKI_cienie-hatta_3-1 dinozauroid_maszczyszyn

3 odpowiedzi na „Majowe premiery od Stalker Books”

  1. Awatar Jan Maszczyszyn

    Takie małe sprostowanie do powyższego opisu: Już w maju ukaże się „Dinozauroid”, czyli kolejna powieść utrzymana w stylu retrofikcji. Dlaczego kontynuuję ten sposób kreacji światów? Dlatego, że udaje się skonfrontować naukową myśl z przeszłości z jej wersją uwspółcześnioną. Z tym, że ta pierwsza wbrew pozorom nie jest tak całkowicie uwsteczniona, jest witalna w warunkach jakich pracuje. Prócz akcji i przygody jest coś więcej…
    Rzecz cała kolejny raz polega na zadaniu sobie pytania o sens życia we wszechświecie. Czy jest możliwa jego kreacja w próbówce? Nie jest. Wtedy powstałaby nowa LUCA, czyli niewspólna z naszą Gają natura. ( ang. last universal common ancestor, LUCA), ostatni uniwersalny przodek – hipotetyczny organizm, który był ostatnim wspólnym przodkiem wszystkich żyjących obecnie na Ziemi, należących do domeny bakterii, archeanów i eukariontów. Pogląd o istnieniu organizmu, który dał początek wszystkim występującym obecnie organizmom jest szeroko rozpowszechniony wśród biologów – twierdzi Wiki.)

    Zatem nie da się na Ziemi stworzyć nowej bazy kreatywnej, ale możliwe to będzie na asteroidzie , na którym sztuczna grawitacja jest zaprowadzona drogą mentalną przez tamtejszą sztucznie wykreowaną Gaję- rozszerzoną funkcjonalnie na generalne aktualizacje praw przyrody – tej natury też nieożywionej- stanowiącej tło procesowe każdego istnienia. Gaja 2 …Jest tutaj jak indyjski fakir zajmujący się czymś przeciwnym do procesu kreacji lewitacji. Obcy zbudowali RAMĘ Clarke’a- megastrukturę służącą do masowego wytwarzania- reproduktorów ewolucji- symultanicznych i niepodobnych, niewspólnych- wiodących do różnych wyników- rodzajów Gaji. I więcej…
    Tu…Wyobraźmy sobie dwie krople wody- w pamięci strukturalnej posiadające setki różnorakich funkcji i zachowań. Czek opiewa na tysiące, podczas gdy my może znamy zaledwie kilka jej stanów skupienia i procesów charakterystycznych dla wąskiego spektrum środowiska naszej planety…Gdy krople się łączą nie potrafimy dojrzeć nici wiązania, zależności, nie odczytujemy nuty współtworzenia. Zdaje się, że sens nam umyka, kompleks procesów urywa się – nie posiada bazy wyjściowej, a on ci to na sekundy ożywa w strukturze niepojętej, samo się kopiującej, naśladującej wzorzec geniuszu natury i życia.

    Chodzi też o zdalnie przeprowadzoną panspermię. Byłaby możliwa jak w wydruku 3D? I owszem. Wszechświat działa jak drukarka- w sferze przynajmniej podstawowych praw naturalnych fizyki chemi etc.

    Wydruk danych zachowawczych dla materii, funkcjonalnych dla czasoprzestrzeni i pól z nią związanych- to odbywa się na bazie codziennej. Wszechświat nie bez powodu jest homogeniczny , izotropowy i jednorodny. Nie ma wyjścia, bo jest napakowany informacją aż po korek. Najlepszym przykładem niech tu będzie zapis genetyczny realizowany przez cztery zasady azotowe- oblicza się, że w prostym genie występuje 1000, to liczba możliwych sekwencji wynosi wtedy 10 do potęgi 602. W trakcie dotychczasowej ewolucji – przyjmując zmianę zasady azotowej na co minutę – to od 3 mld lat przetestowaniu mogło ulec 10 do 50 wariantów sekwencyjnych. A…To znaczy, że 10 do 552 nie zostało jeszcze wypróbowanych- dane za Arberem 1993. Zatem jeśli Ziemia miałaby być dalej poletkiem doświadczalnym dla ewolucji lokalnej Gai pozostałoby jej około 800 mln lat względnej stabilności klimatycznej. Po tym czasie temperatura Słońca zaczęłaby zamieniać oceany w pustynię, a atmosferę w pralnię chemiczną znaną nam z Wenus.

    A więc nie zdąży…

  2. Awatar AdamB
    AdamB

    Czy jest szansa na wydanie Stalker Books w twardych okładkach (do kompletu) Jana Maszczyszyna: Necrolotum oraz Chronometrus ? Zamawiam w ciemno. 🙂

  3. Awatar Wojtek Sedeńko

    W tej chwili prawa ma GC.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *