Tytuł może sugerować, że w wakacje będziemy w wydawnictwie zbijać bąki. Nic podobnego. Przerwa wakacyjna u nas w ostatni tydzień sierpnia i pierwszy września. A wakacje mamy zamiar ostro przepracować.
Ostatnie miesiące wydajemy prawie same twarde oprawy, jeszcze w czerwcu tak będzie, bo aż pięć hardcoverów się ukaże. O nich będę szerzej pisał wkrótce, do druku idą w przyszłym tygodniu, z planem ukazania się ok połowy czerwca, na tydzień przed festiwalem fantastyki w Waplewie.
Wracamy do oprawy broszurowej i naszych głównych serii – Klasyki radzieckiej sf i Klasyki amerykańskiej sf.
Z tej pierwszej w lipcu ukaże się zbiór dwóch mikropowieści Lwa Mogilewa „Cybernetycznie ludzie„. To wznowienie po latach zbioru „Człowiek ze stali”. Z radzieckiej klasyki w przekładzie jest powieść Tupicyna „Tormado„, drugi zbiór opowiadań Sewera Gansowskiego i kontynuacja „Gwiezdnego mostu” Jewgienija Gulakowskiego, którym to tomem zakończymy prezentację tego zasłużonego autora (łącznie książek). Mogilew już w ostatniej korekcie.
W amerykańskiej klasyce czas na Leigh Brackett i trylogię Skaith: Ruda Gwiazda, Ogary Północy i Rozbójnicy Skaith. Dwa tomy są już w korekcie, przekład trzeciego w lipcu – więc będą się ukazywały kolejno w VII, VIII i IX.
W sierpniu oczywiście SFinks 73.
W przekładzie cały cykl księżycowy Burroughsa – będzie na pewno jesienią. Do tego Watson, coś z narodzin SF, powinienem się uporać z antologią „Epidemia”, i dwoma tomami historii pulp magazines – na początek „Galaxy” i „Imagination”.
Niezłe tempo, tak sobie myślę.
Dodaj komentarz