Wszystko wszędzie naraz

Autor: Wojtek Sedeńko, kategoria: WIEŚCI, utworzono: 21 marzec 2023

Ktoś to musi powiedzieć. Albo się zestarzałem i koncepcja, a przede wszystkim sposób realizacji, oscarowego pogromcy - obrazu Wszystko wszędzie naraz zupełnie mi nie pasuje, albo coś jest z tym kinem ostatnio nie tak. Próbowałem obejrzeć ten chaotyczny film jesienią, ale... przysnąłem po kwadransie. Po nocy Oscarów wróciłem, zdzierżyłem kolejny kwadrans i znowu mnie uśpili. Mamy film, który jedni nazywają komedią (sic!), inni komediodramatem, ja widzę chaos. A przecież jestem wytrawnym (tak mi się dotąd wydawało) oglądaczem i czytaczem fantastyki. I tu pojawia się film fantastyczny, zgarnia nagrody, a ja go nie lubię. Jeszcze dam mu szansę, nie mogę więc napisać recenzji, bo wyszedł bym na dudka, jak pewna pani redaktor z "Fantastyki", która nie obejrzawszy do końca "Głębi" Camerona napisała recenzję, że to nie jest film fantastyczny, bo tam żadnej fantastyki nie ma. Ale już widzę, że ten film o wieloświatach jest zwyczajnie źle opowiedzianą historią, takim filmowym kotem Schrödingera. O wieloświatach (tyle że ujętych pionowo, przeszłość-teraźniejszość-przyszłość) był znakomity Atlas chmur. Tu są światy poziome, równoległe i... No dobra, poczekajmy.

2 komentarze

Olej:

22 mar 2023 o 12:50.

ja po pol godziny zastanawialem sie czy nie wylaczyc, bo ani to smieszne ani ciekawe ani trzymajace w napieciu, ale jak sie potem zaczela jazda bez trzymanki to juz mnie calkiem kupilo 🙂 nie wiem jakie polityczne kwestie wplynely w tym roku na oskary (moze za malo Azjatow z oskarami wiec trzeba naprawic?) bo nie spodziewalem sie tego filmy w ogole na ceremonii, nie mowiac o tylu nagrodach, ale w kategorii absurdalnego humoru ktory bardzo do mnie trafia – bdb 🙂

Bronsiu:

22 mar 2023 o 12:51.

Równo idziemy, ja też obejrzałem, jak dotąd, pół godziny 🙂

Zostaw komentarz