Antologie pulpowe

Autor: Wojtek Sedeńko, kategoria: DZIAŁALNOŚĆ; WIEŚCI, utworzono: 2 grudzień 2022

Czas na pierwszy z serii wpisów o katalogowych zapowiedziach wydawnictwa. Antologie pulp magazines zastąpią serię Złoty Wiek. Ostatni, 12 tom jest już po redakcji, powinien ukazać się w lutym. Wcześniej zapowiadałem, że będzie ich więcej, ale powoli zaczęła się rozjeżdżać w nich idea prezentowania opowiadań z bardzo bogatego w teksty czasu lat 30-60. Ta seria, bardzo dobrze przez czytelników przyjęta, wyczerpała już swoją formułę, stała się zbyt ogólna. Tymczasem tamte czasy to była dominacja czasopism, a wydawnictw książkowych było niewiele, mogli na nie liczyć tylko najlepsi, jak Bradbury, Asimov, Heinlein czy Vance. Czasopisma i ich redaktorzy naczelni kształtowali rynek science fiction, decydowali właściwie jednoosobowo, co będzie się wydawać, a tym samym pisać. A ponieważ znaczących pism było na rynku kilka, to różniły się nieco profilem. W jednych była SF wynalazkowa, twarda naukowo, w innych przygodowa, w jeszcze innych fantasy albo weird. Dlatego pomyślałem, że warto byłoby pokazać amerykańską (pisali do tych magazynów także Anglicy i Kanadyjczycy) science fiction przez pryzmat poszczególnych pulpowych magazynów. Stąd w katalogu znalazło się już paręnaście zapowiedzi tych antologii. A wychodząc naprzeciw prośbom czytelników, będą one w twardej, szytej oprawie, w formacie wszystkich naszych antologii, czyli A5. Prezentowane okładki tak mniej więcej będą wyglądać, jak poniżej, im bliżej terminu wydania pierwszej, to trochę jeszcze nad nimi popracujemy. Ale idea jest taka, że ponieważ wtedy okładki były jaskrawe, "krzykliwe", to i nasze będą w takich pastelowych barwach. Od razu odpowiem na główne Wasze pytanie: To będą głównie same prapremiery. Prawie, oznacza 95% objętości tomu nowe. Opowiadania są już wyselekcjonowane, ale ponieważ w pierwszym półroczu mam kilka antologii do wydania (ZW12, Pierwsze lądowanie, Epidemia, może Hitler zwycięża) to pierwsza antologia pulpowa najwcześniej późną jesienią 2023 roku. Opowiadań jest bardzo dużo, wielu nieznanych autorów. Będzie co czytać. AmazingStories Astounding Galaxy PlanetSTories1

13 komentarzy

ws195:

2 gru 2022 o 15:53.

To chyba najciekawsza nowa zapowiedź, czekam z niecierpliwością, czegoś takiego na naszym rynku jeszcze nie było, to bedzie niesamowita perełka w kolekcji i mam nadzieje niesamowita czytelnicza uczta 🙂

konrado:

3 gru 2022 o 9:02.

Po ile stron (w przybliżeniu) będą miały te antologie?

Wojtek Sedeńko:

3 gru 2022 o 11:21.

Średnio 400 stron. Ale za wcześnie mówić.

marcin:

3 gru 2022 o 18:59.

Panie Wojtku, a nie byłoby szansy wydać Gajdy i Umińskiego również w twardej, szytej oprawie ? Skoro głos czytelników ma w tym względzie niejakie znaczenie… Wydaje mi się, że APF również się już przeżyła jako seria. Generalnie – patrz małe wydawnictwa typu W IX – skoro ceny książek rosną, to łatwiej czytelnika przyciągnąć stylową (a nie seryjną), intrygującą okładką i twardą oprawą. Ewentualnie warto rozważyć to, co robi Dziewiątka – wydawać w dwóch formatach i niech czytelnik zdecyduje. Polemizowałbym też z tezą, że są to książki, na które czeka niewiele osób. Dużo zależy od sposobu wydania i reklamy. W końcu to nowe wydania po kilkudziesięcioletniej przerwie. A i historie autorów niebanalne.

Jaro:

3 gru 2022 o 20:33.

własnie na to zwróciłem uwagę w katalogu. Interesuje mnie forma tych antologii. Opowiadania czy jakieś krótsze nowele? Typowa sci fi czy horror i przygodówka? Skoro opowiadania nowe to pisane po którym roku? I jeszcze poproszę dwa słowa o antologii postkatastroficznej. Co tam się znajdzie?

Wojtek Sedeńko:

4 gru 2022 o 10:51.

Jak napisałem w poście, każdy magazyn miał swoje podejście do sf, a jeśli będą to opowiadania z tych magazynów, to będą prezentowały w pełni ich linię. Długości tekstów różne. Króciaki zwykle zabieram do antologii króciaków, co oczywiste.

Wojtek Sedeńko:

4 gru 2022 o 11:00.

Cieszę się, że wierzy jeszcze ktoś w fakt, że czytelnicy są liczni 🙂 Niestety, tak już dawno nie jest. Młody czytelnik, millenials nie jest zainteresowany większością tego, co było wydane przed jego urodzeniem. Chyba że to przeróbka na dzisiejszą modłę. Czytelników ceniących proto sf jest naprawdę niewielu i ta grupa raczej się kurczy niż powiększa. Cały czas czynię wysiłki, by namawiać młodych fantastów do sięgania po klasykę, ale czasem to wołanie na puszczy.
Znam IX i jej politykę od podszewki. I z doświadczenia wiem też, naprawdę to przerobiłem, że w serii sprzeda się więcej, na zasadzie – bo to seria.
Proszę mi wierzyć, nakłady są dzisiaj malutkie. Kupując te książki stajecie się właścicielami książek, które za kilka lat będą warte znacznie więcej niż dzisiaj. Stanie się to, co z serią GG. A w APF powoli wygasają opcje na niektórych pisarzy i w przyszłym roku około 25-30 tytułów nie będzie już dodrukowywanych.

konrado:

5 gru 2022 o 12:56.

Faktycznie – to co się porobiło z GG jest dla zbieracza deprymujące. Za brakujące woluminy oferuję po 300-500 zł i mimo tego nie mogę ich zdobyć.

Krathor:

5 gru 2022 o 14:10.

Bardzo dobry pomysł. Gotowy bym był nawet na pre-order z opcją na całą serię. Fajnie by było jakbyście wydali (nie wiem czy to możliwe) jeden numer takich czasopism w formie „oryginalnej”, tzn. w takim układzie i formie jak było wydane pierwotnie. Nawet jeśli tylko w ograniczonej ilości, dla tych co zamówią specjalnie.
Czekam z niecierpliwością.

Wojtek:

5 gru 2022 o 22:04.

Wspaniałe wieści, zawsze mnie zachwycają te retro okładki i byłem ciekawy co było w tych magazynach. Przydałby się też album dzieł retro artystów 😉

Wojtek Sedeńko:

6 gru 2022 o 8:12.

Tak działają podobne serie. Nakłady niewielkie, wkrótce stają się białymi krukami.

Wojtek Sedeńko:

6 gru 2022 o 8:16.

Takie historyczne numery można nabyć na Amazonie, drukowane cyfrowo, choć nie najwyższej jakości (prawdopodobnie wina skanów, ale te pisma wyglądają po blisko 100 latach kiepsko – wina pulpy i słabego druku, oszczędności na farbie drukarskiej). No i ają przycięte grzbiety, gdy pulp magazines nie były cięte. O tym piszę we wstępie do ZW 1-2.

Ikar:

11 gru 2022 o 8:04.

Ale się cieszę na myśl o tych antologiach! Tylko trochę boję się o cenę…

Zostaw komentarz