Trylogia międzygwiezdna w druku

Jak w tytule. Spodziewamy się nakładu ok 15 kwietnia i natychmiast rozsyłamy, w pierwszej kolejności komplety z przedpłaty.

Format bloku 125×195, papier luksusowy munken, oprawa twarda, szyta, grzbiet zaokrąglony. Odpowiednio 654,668,460 stron.

Pierwsze wydanie miało skład typograficzny, ręcznie składany i – najwyraźniej – przez różnych składaczy, którzy nie znali pracy poprzedników (trylogia wychodziła w odstępie czterech lat). Dlatego ujednoliciliśmy sposób przedstawiania rozdziałów. Dodaliśmy żywą paginę, dzięki temu wiadomo, który autor pisał jaką część.

Skład oczywiście jest komputerowy, więc nie ma odwzorowania strona po stronie do wydania starego – byłoby to fizycznie niemożliwe. Choć robiliśmy przymiarki – ale tam był inny format i szerokość, a także długość szpalty.

Ilustracje są zachowane wszystkie i wplecione w skład tam, gdzie było to w wydaniu pierwotnym. Nawet typowe zapchajdziury, których w książkach było sporo.

Strony tytułowe i ich rozkład zachowany, ilustracje do stron części także.

Co do różnic pomiędzy wydaniem pierwszym (to kierujemy do kolekcjonerów) a wydaniem poprawionym, są bardzo znaczne. Niektórzy bohaterowie mają inne imiona, nie wszyscy występują w obu wydaniach, strona naukowa i technologiczna znacznie się różni, także pewne rozwiązania fabularne są odmienne. Badacze Trylogii znają to dobrze, nowi czytelnicy mogą mieć fajną zabawę w odkrywaniu różnic. A że czasu teraz mamy ponad miarę…

Mam nadzieję, że to wydanie da wam dużo radości.

trylogia_3-tomy_k-1

13 odpowiedzi na „Trylogia międzygwiezdna w druku”

  1. Awatar Krzysztof
    Krzysztof

    Czekam z niecierpliwością 🙂 wysyłka będzie realizowana za pomocą Poczty Polskiej? W takim razie dobrze zabezpieczcie. W ramach bezkontaktowanego dostarczania paczek mój listonosz po prostu porzuca paczki za płotem i ucieka😁 nawet nie zawraca sobie głowy dzwonkiem…

  2. Awatar Grzegorz
    Grzegorz

    Panie Wojtku! Cudownie, szczerze dziękuję, gratuluję i czekam na przesyłkę.

    Nieco odważnie zapytam jak wygląda sprawa z ebookową wersją tego wydania?

  3. Awatar xan4
    xan4

    Oczekuję 🙂

  4. Awatar WaldemarMC
    WaldemarMC

    „Nieco odważnie zapytam jak wygląda sprawa z ebookową wersją tego wydania?”

    W zasadzie już jest gotowa 🙂 Dzisiaj zrobiłem ostatnie szlify i wysłałem Wojtkowi. Kiedy wstawi do księgarni – nie wiem, pewnie po premierze książki drukowanej.
    Starałem się, aby e-booki były jak najbardziej zbliżone w formie do oryginałów, ale pewnych ograniczeń formatów czytnikowych nie da się przeskoczyć i e-booki trochę różnią się zarówno od wydania z lat pięćdziesiątych jak i od obecnej wersji drukowanej. Na przykład nie da się odwzorować druku dwuszpaltowego czy ilustracji zamieszczonej na kilku stronach… Poprawiłem kilka ewidentnych błędów drukarskich i zmieniłem położenie kilku obrazków w tekście tak, aby go ilustrowały. W oryginale różnie z tym bywało…
    Najwięcej problemów sprawili „Kosmiczni bracia”, ale częściowo udało się je obejść i efekt, moim zdaniem, jest zadowalający (mamo! chwalą mnie! 🙂 ). Dwa pierwsze tomy nie sprawiły problemów. Epuby są w wersji epub 2, sprawdziłem je na czytnikach: Kobo AuraHD i PocketBook InkPad3, powinny dobrze się sprawować na wszystkich w miarę nowych urządzeniach. Nie mam dostępu do czytnika Kindle, wersję mobi mogłem sprawdzić tylko na emulatorze, Kindle Previewerze 3, tu też wygląda to dobrze, chociaż inicjały są inne niż w epubach.
    Mam nadzieję, że nie sprawię zawodu ebookomaniakom 🙂

  5. Awatar Wojtek Sedeńko

    Tak, jak Waldek napisał. Premiera ebooków nie wcześniej niż miesiąc po wersji papierowej.

  6. Awatar Grzegorz
    Grzegorz

    Jako użytkownik czytnika PocketBook InkPad3 jestem bardzo uszczęśliwiony 🙂

    A co do daty premiery to mi się nigdzie nie spieszy. Super, że również to wydanie doczeka się swojej wersji elektronicznej!

  7. Awatar Tomasz Bochiński
    Tomasz Bochiński

    Siedzę właśnie i napawam się nowym nabytkiem, mam wszystkie wydania (oprócz gazetowego) i dzieło Stalker Books daje mi pretekst do kolejnej zabawy z książką, która skazała mnie na fantastykę. Mam tylko jedno pytanie:skoro jest to prawie reprint to dlaczego nie dano oryginalnych ilustracji na okładkach? Te, które są wyglądają ładnie, estetycznie i… sztampowo. Nijak też się mają do zawartości.

  8. Awatar Wojtek Sedeńko

    Tomku, nierealne z czysto technicznych przyczyn. Był taki pomysł.

  9. Awatar Tomasz Bochiński
    Tomasz Bochiński

    No szkoda. Ale cieszę sie bardzo, że mogę poczytać trylogię w ogródku, bo pierwodruki nadają sie już tylko do ostrożnego studiowania w gabinecie, przy biurku…

    Ech, poczytałby człowiek dobrej, pisanej na serio fantastyki eksploracyjnej. Ale ta odmiana fantastyki pewnie obumarła.

  10. Awatar Wojtek Sedeńko

    Rosyjska została, pewnie czytasz w oryginale. Polecam Gulakowskiego i dylogię Pawłowa – do czerwca się ukaże u mnie.

  11. Awatar Tomasz Bochiński
    Tomasz Bochiński

    Gulakowskiego pamiętam, a Pawłowa nie kojarzę. Ale zobaczymy. A kontakty ze Wschodem urwały sie nam od śmierci Achmanowa, on widział to „od środka” i potrafił coś polecić, bo większość niestety to szajs pisany pod jeden, dyktowany przez wydawców strychulec. Format, kurka mać.

  12. Awatar Wojtek Sedeńko

    Cholera, nie wiedziałem, że Achmanow nie żyje. A gościł mnie w Petersburgu, wódką i konfietami, z dumą pokazywał mieszkanie zagracone – jakżeby inaczej – tonami książek. Wszystko to marność…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *