Georgia on my mind – Piękno gór
Autor: Wojtek Sedeńko, kategoria: DZIAŁALNOŚĆ; Solaris Travel, utworzono: 19 październik 2019
Kocham góry, czy są małe, czy duże. Chodziłem po różnych pagórkach i nic mnie tak nie odpręża jak piękno góry i świat widziany z ich szczytów. Nie mogę powiedzieć, że Wielki Kaukaz jest piękniejszy od Alp, Pirenejów, gór Szkocji czy Walii, Karkonoszy, Małych Tatr, Dolomitów - jedno jest pewne - są piękne. Wysokie, dzikie, nie upstrzone hotelami i kolejkami.. Narciarstwo dopiero dociera do Kaukazu. To widać zwłaszcza w Gudauri na drodze północnej przy granicy z okupowaną Osetią Południową. Kiedy narciarze odkryją te stoki, to krajobraz się zmieni.
Wspaniałe mieszane lasy, znacznie mniej drzew iglastych niż w Alpach czy u nas, co daje jesienią feerię barw, prześliczne połoniny do 3600 metrów, potem granitowe granie, lodowce. Wspinacze już dawno odkryli uroki Kaukazu, a jest tu sporo pięciotysięczników i cały skalny mur czterotysięczników. Tras mało, tu chodzi się na własne ryzyko lub z przewodnikiem. Na szczęście są mapy, gps i pomocni tubylcy.
To góry wymieniane w mitach. Uszba rozcięta kilem Arki Noego zanim zatrzymała się na pobliskim Araracie, Kazbek, do którego ściany Zeus przykuł tytana Prometeusza. Kazbek to pięciotysięcznik wprost oblegany przez turystów. Nachylenie stoku duże, 60%, ale góra nie wymagająca umiejętności wspinaczkowych, stąd wielu Polaków, co weszło na Rysy pcha się tam po wysokogórskie szlify. I giną na lodowcu, w szczelinach, wracają odmrożeni, chorzy od wysokości. Kazbek to zabójca niedoświadczonych i pewnych w swoje umiejętności. Szosą można podjechać pod samą górę, sprzęt wynająć - ale potrzebna aklimatyzacja, umiejętność chodzenia po lodowcu w rakach, asekuracji liną. To konieczność spędzenia na plateau nocy w namiocie, konieczność marszu nocą, by atak na szczyt przeprowadzić z rana, aby starczyło czasu na zejście. Wejście na Mnicha to spacer w parku. I Kazbek zabija. A Uszba to jedna z najtrudniejszych ścian świata.
Kaukaz to kultury Swanów, zemst rodowych, wież strachu, rytualnych mordów dopiero od 20 lat traktowanych jako zabójstwo. To kraina twardych ludzi: Swanów, Czeczenów, Inguszów, Osetyńców. To połacie dzikiego kraju, braku wiosek, bezdroży. Tu pełno dzikiej zwierzyny: niedźwiedzi, wilków, hien.
Niech tych parę zdjęć da chociaż wizualny smak wspaniałych gór. Słowa bowiem nie oddadzą.
Zostaw komentarz