Na jesień przygotowuję start serii Narodziny science fiction. Jak łatwo się domyślić, prezentowane w niej będą książki, które miały wpływ na powstanie gatunku. Będą wydania książek nieznanych i wznowienia. O ile serie z klasyką SF są niszowe, to ta seria będzie zapewne ultra niszowa, ale uważam, że polski czytelnik, prawdziwy fan, powinien mieć możliwość takie książki przeczytać, choćby dla wydawcy byłby to wysiłek poniżej granicy opłacalności. Cóż, niektóre rzeczy wydaje się dla chwały domu.
Seria będzie się komponowała z pozostałymi – Amerykańską i Radziecką, ale w odróżnieniu do Galaktyki Gutenberga, nie będzie miała numerków na grzbiecie. Planując wszystkie nowe serie chciałem bardzo prosty układ typograficzny. Ciepłe barwy okładek dopasowane do niewielkiej ilustracji na froncie. Ten sam krój czcionek. W ten sposób wszystkie książki Stalker Books będą mogły stać obok siebie. Jedynymi wyróżnikami są ikonki rakiet na grzbietach i z tyłu okładek. W przypadku Narodzin SF, będzie to ikona balonu.
Pierwszą książką w serii, poza wznowieniami Wellsa, będzie Podróż na Arktura Davida Lindsaya. Powieść wydana w 1920 roku wywarła wielki wpływ na innych pisarzy fantastyki: Lewis, Tolkien czy Jefremow. Dzieło szkockiego pisarza, kalwinisty, przeszła początkowo bez echa, ale później jej metafizyczność była omawiana w kręgach akademickich i literackich. Nazywana jest czasem najważniejszą powieścią undergroundową XX wieku. Główny bohater przebywa na planecie w układzie podwójnym Arktura, a oba słońca mają ważny wpływ na jego psychikę. Przeżywa moc przygód, wędruje przez fantastyczne krajobrazy, m.in. po wodzie czytającej jego myśli. Spotyka na swej drodze różne monstra i demony.
Na podstawie „Podróży” powstał film fabularny, książka inspirowała muzyków, twórców teatralnych. Harold Bloom, jeden z najsłynniejszych krytyków literackich, napisał sequel – The Flight to Lucifer.
Książki spodziewajcie się jesienią.
Dodaj komentarz