Nie żyje Gene Wolfe

geneKilka miesięcy temu sondowałem, czy nie miałby ochoty odwiedzić Polski i festiwalu w Nidzicy. Dowiedziałem się o chorobie. 14 kwietnia zmarł jeden z największych gigantów fantasy i science fiction, Gene Wolfe. Miał 88 lat.

Genialne opowiadania i nowele, znakomite cykle: Księga Nowego Słońca, Księga Długiego Słońca, Księga Krótkiego Słońca, trylogia o Latro.

Wielki stylista, pisarz o niewyobrażalnej wprost wyobraźni.

4 odpowiedzi na „Nie żyje Gene Wolfe”

  1. Awatar Krzysztof
    Krzysztof

    Księga Nowego Słońca, chyba najlepszy cykl wszechczasów

  2. Awatar bin_laudan
    bin_laudan

    Październik, może listopad 1984. W kiosku leży październikowy numer „Fantastyki”. To był pierwszy numer pisma, który kupiłem. Z kieszonkowego, miałem trzynaście lat. A w środku – nowela, która przeorała moją wyobraźnię. „Piąta głowa Cerbera”. Autor – Gene Wolfe.
    A potem były m.in. „Marionetki”, „Pieśń łowcy” i „Cień kata”. I wiele, wiele innych tekstów.

  3. Awatar olaf_b
    olaf_b

    Przyznam, że zawsze kojarzyłem Wolfe’a jako autora stricte fantasy, a po przeczytaniu „Żołnierza z mgły” i „Żołnierza Arete” nie sięgnąłem już po nic innego z jego dorobku. Czy Gene Wolfe napisał coś, co można zakwalifikować jako zdecydowanie bliższe s-f niż fantasy?

  4. Awatar Wojtek Sedeńko

    Trylogia Żołnierza właściwie nie jest dla niego reprezentatywna, ale Wolfe miał swój własny styl, czerpał ze wszystkich gatunków i niczego nie da się jednoznacznie zakwalifikować do sf. Ale Księgi, gdzie mamy różne światy, statki i podróże między światami są jej najbliższe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *