Spotkanie z Hernem

No, może nie do końca z Hernem Myśliwym, ale z jego porożem spotkanie było. Wybrałem się z żoną do lasu na spacer, ewentualne grzyby, ale że u nas susza od czerwca, to nie należało się prawdziwków spodziewać. Ale pogoda piękna, idealna na spacer. Oczywiście, zawsze wybieramy lasy głębokie, z dala od dróg, ludzi i domostw. Koło Olsztyna, w promieniu 15 km takich miejsc jest dużo. Zostawiamy auto na parkingu i w las. Jak te ogary u Żeromskiego.

Nad bagienkiem usłyszeliśmy ryki jelenia nawołującego łanię. Pluskał się w trzcinach. Obeszliśmy cichutko jeziorko, by go podejść, aparat w pogotowiu. Zaczailiśmy się na przecince, cały czas słysząc, jak przedziera się, łamiąc gałęzie – duży byk, niechybnie.

I nagle pojawił się. Tuż przed nami. Ale nie byk, a… wilk. Duży, siwy pysk. Zobaczył nas i stanął. W tej samej chwili z krzaków wylazł byk o wspaniałym porożu. Poderwałem aparat, ale w chwili dostrajania ostrości, i tuż przez strzałem migawką wilk przycupnął w wysokiej trawie, przy drugim zdjęciu widać go, jak idzie bokiem w gąszcz (drugie zdjęcie pozostawiam w większej rozdzielczości, by można było go lepiej zobaczyć, na dodatek widać, jak byk pokazuje tchórzliwemu wilkowi język :)).

Byk postał dłużej, zerknął za wilkiem, chciał iść za nim, ale w końcu odwrócił się i spokojnie odbiegł. Trwało to 15-20 sekund. Zostały zdjęcia i niezapomniane wrażenie.

Spacerujcie po lesie z aparatami w pogotowiu. Zwierzyny coraz więcej.

jelen1-1000 jelen2 jelen3-1000 jelen4-1000

Jedna odpowiedź do „Spotkanie z Hernem”

  1. Awatar IwoX
    IwoX

    Niezwykła przygoda!:-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *